wtorek, 26 sierpnia 2014

Ważna sprawa: INACZEJ?

          To zadziwiające, jak te wakacje zmieniają moje życie. Nie koniecznie pozytywnie. 
Dziwnie się czuję pisząc ten post. INACZEJ? A może po prostu zabrakło mi tej pozytywnej energii, która mnie sklejała z komputerem? Zwyczajnie czuję się lekko ignorowana patrząc na sytuacje na bloggerze. 
         Cofnijmy się trochę w czasie:
GDAŃSK, 26 LUTY 2014
Kartka z pamiętnika  Kitty Lu:
Dziś zakładam nowego bloga. Mam nadzieję, że ktoś to przeczyta. Na bloggerze jest tyle wspaniałych osób, chciałabym być jak one...
WRACAJĄC DO RZECZYWISTOŚCI
Stop! Jak mogłam się tak pomylić? Mogłam napisać na przykład: Jest wiele osób, które są sławne. Wiele fajnych z wielką ilością komentarzy. 
      Zaraz... Teraz też się pomyliłam! Teraz mądrość bloggera się zniża do poziomu YouTube. Zaczyna być coraz więcej hejtów ( sorry jeśli źle napisałam ). Jednak atakują oni Gmail i inne tego typu serwisy. Sama dostałam obraźliwego maila. Różnica tkwi w tym, że ja się z tego śmiałam, podczas gdy ludzi takie coś może zaboleć. Osoba ta została już przeze mnie ( da się wykryć anonim ) zablokowana. Skoro tak, to może zacytuję tego maila:
" Jezu, jesteś żałosna. Twoje opowiadanie jest takie głupie. Jesteś idiotką, która nie umie pisać. " Krótkie, głupie i nie na temat. Więc co mnie tak śmieszyło? Dostałam drugiego maila od mojej wtyki. ( wiem jak to brzmi, ale Morda lepiej odnajduje się w tym ) Był mail z linkiem do bloga. Wcześniej namierzaną przeze mnie dziewczynę Martynka odpytała dlaczego jej blog był usunięty. Odpowiedź: Bo nikt mnie nie czytał.
Jaka szanująca się blogger' ka by nie walczyła o popularność? Dziewczynie tej bardzo dziękuję, zwłaszcza,  że się okazało, że jest młodsza ode mnie. Pani dziękujemy.
______________________________________________________________________________
 
To tyle. Będę spamować tym postem do puki ktoś nie zrozumiem. Pa.